sobota, 23 kwietnia 2016

Portrecik i Muddy Colors

Wrzucam na szybko portrecik, który "skończyłam" wczoraj. Refka tutaj. Czyli znowu mazianie ze zdjęcia dla relaksu. 


A zaczynałam w kolorze... ://


Przy okazji, w ramach ciekawostki chcę się podzielić dwoma linkami do bloga Muddy Colors. Posty pokazują różne sposoby przygotowywania referencji:

1. Składanie kolażu ze uprzednio wyszukanych zdjęć.
Więcej tu: An Allegory of Truth


Autor: Howard Lyon

2. Zrobienie własnego zdjęcia w wybranej pozie, z odpowiednimi rekwizytami.

Autor: Christopher Burdett


To drugie "przed i po" mnie rozwaliło, obiecałam sobie, że się nim kiedyś tutaj podzielę. :)

2 komentarze:

  1. Portrecik super! Choć trochę szkoda że nie w kolorkach, bo akurat mi się podobały! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zwykle składuje w jednym folderze różne refki, pozy, rekwizyty, ubrania itd. Choć nie powiem, selfie też mi się kiedyś zdarzyło. xD
    Portret w wersji czarno-białej wygląda lepiej, ma w sobie jakąś lekkość. Fajnie uchwycone światło.

    OdpowiedzUsuń