poniedziałek, 26 sierpnia 2013

16 - Różności

Na początek powrzucam kilka rzeczy robionych kisiel rysunkowy. Te poniżej w ramach color challenge, który można obejrzeć i pobrać (a potem polecam jeszcze zrobić) o tutaj.



A tu kolejne zadanie, które robiło mi się bardzo przyjemnie i nawet, o dziwo, lekko.


Dla porównania refka. Mój jest bardziej przysadzisty i trochę plastikowy, ale mogło być gorzej. 



Ale jak mam wolny wybór, to oczywiście smaruję baby :D

Z tą nie wiem co zrobić dalej. Może kiedyś zostanie doklejona do jakiegoś tułowia, jak się nauczę malować coś poza głowami.


A oto południca, paskudny demon grasujący latem w polu. Morduje rolników, porywa dzieci i ogólnie rzecz biorąc wesoło spędza wakacje. 



A teraz coś z zupełnie innej beczki, przerobiony podkoszulek. Trochę się trzeba nawiązać, ale wygląda i nosi się fajnie.  


Wykonanie nie jest szczególnie trudne, jedyny problem może być z uzyskaniem równomiernej siatki. Mi się nie udało, bo byłam niecierpliwa, ale i tak jestem zadowolona. TUTAJ źródło poniższego obrazka plus inne przydatne do wykonania informacje.


Niestety, dotarła do mnie w końcu okrutna prawda o tym, że licencjat nie napisze się sam, więc na najbliższe tygodnie prognozuję nieurodzaj artystyczny. Tablet wraca do pudła, bo kusi jak diabli.


poniedziałek, 12 sierpnia 2013

15


Zabawy z programem Manga Studio. 
Nasmarowałam taką pannę po czym stwierdziłam, że przypomina Meerę Reed z GoTa. Ale może mi się zdaje.

Skurczybyk odciągał mój wzrok od sceny przez większość koncertu, musiałam uwiecznić ;) 

Mordka.

Stwierdziłam chwilę temu, że za mało rysuję na spontanie. No to jest, bach. Godzina 04.23, to chyba usprawiedliwia podobne pomysły :P